Od inspiracji do realizacji niedaleka droga
- Od zawsze lubiłam przeglądać zdjęcia w Internecie, a kiedy w 2017 roku odkryłam Pinterest – przepadłam. Najpierw czerpałam inspirację w urządzaniu mieszkania, a później szukałam dekoracji i zobaczyłam kwiaty w pudełku. Od razu zrodziła mi się myśl, że to przecież nie jest takie trudne i sama mogłabym taki flowerbox zrobić - mówi Ewa Bednarska z Grójca, założycielka FlowerBoxGrojec.
Myślałam o tym kilka nocy z rzędu, że przecież to świetny pomysł na biznes, żeby sprzedawać takie boxy jako prezenty na chociażby zbliżające się walentynki. Założyłam Fanpage na facebooku o nazwie FlowerBoxGrojec bo uznałam, że kwiatów wysyłkowo nie da się sprzedawać, a więc nazwa miasta w nazwie będzie przyciągać miejscowych klientów. Pierwsze pudełka kupiłam gdzieś w Centrum Chińskim w Wólce Kosowskiej, po kwiaty i akcesoria pojechałam na Giełdę Kwiatową. Aby mieć jakieś zdjęcia do zamieszczenia na stronie, zrobiłam 3 próbne flowerboxy. Wystawiłam je z cenę 20 złotych, cenę znacznie wyższą niż koszty jakie poniosłam i kupiło je dwóch panów - jeden na zaręczyny, drugi dla narzeczonej i przyszłej teściowej. Jeden nawet zawieźliśmy pod Radom - wspomina Ewa.
Wiatr w żagle
- Później nie wiem jakim cudem znalazła mnie pani Halinka, która zamówiła 3 małe boxy na podziękowania dla znajomego lekarza. Dostałam takiego wiatru w żagle bo zarobiłam pierwsze 100 złotych. Uwierzyłam, że mogę wszystko! Kiedy urodziłam synka, miałam mnóstwo czasu w nocy pomiędzy karmieniami i znów z pomocą przyszedł Internet. Zobaczyłam zdjęcie z trawami pampasowymi i pojawił się ten sam błysk w oku co w przypadku flowerboxów - opowiada Ewa.
Przez Internet znalazła pierwszego dostawcę, zaryzykowała i się udało. Trawy są importowane z krajów, w których mają dużo lepsze warunki atmosferyczne do wzrostów niż u nas. Są to głównie trawy z Włochy, Hiszpanii i Peru. To dlatego są takie duże i puszyste.
Jednym z większych, pierwszych sukcesów było zamówienie bukietów traw do salonów sprzedaży Vistuli mieszczących się w największych Centrach Handlowych w Polsce. Pakowaliśmy z mężem paczki przez dwa dni do 3 nad ranem, w mieszkaniu w bloku bo przecież mamy małe dziecko i trzeba było się nim również zająć. Nasze trawy pampasowe zdobią prywatne mieszkania wielu gwiazd, mieszkań i biurowców - wymienia.
Są to wnętrza znanych blogerów Instagramowych, kancelarie prawne, salony kosmetyczne, fryzjerskie, gabinety lekarskie, biura, studia fotograficzne, sklepy takie jak VanGraaf w Złotych Tarasach oraz wiele domów osób ze świata show-biznesu, między innymi Natalii Siwiec, Antka Smykiewicza, Agnieszki Kudeli, Doroty Szelągowskiej czy Malwiny Siwiec.
Za chwilę będziemy pracować nad wystrojem nowego salonu fryzjerskiego, który otwiera w Warszawie fryzjerka gwiazd Aneta Klinger - zapowiada Ewa.
- Nastąpił efekt kuli śnieżnej, każde nowe zamówienie generowało kolejne, bo trawy zobaczyła mama, siostra, sąsiadka i chciały takie same. Zadowolone klientki same nas polecały, do dziś znajduję na różnych forach i grupach internetowych posty o naszych trawach, co jest naprawdę bardzo miłe. Dla nas to ogromne wyróżnienie, bo nawet nie śniliśmy o takim sukcesie - mówi skromnie założycielka.
Chociaż są małym punktem na mapie Grójca, prowadzą sprzedaż głównie internetowo, ponieważ Ewa pracuje także na etacie w branży militarnej. - Mimo wszystko produkty zakupione u nas, po wcześniejszym umówieniu można odebrać południami lub w weekendy osobiście w Grójcu na ulicy Słowackiego 82a. Na razie nie myślę o otwarciu stacjonarnego punktu, bo opcja sklepu internetowego jest dla nas bardzo wygodna i bezpieczniejsza w obecnych czasach „pandemicznych” - tłumaczy.
Na Facebooku i Instagramie można ich znaleźć pod nazwą ILoveFlowers choć poprzednia FlowerBoxGrojec jest pewnie bardziej rozpoznawalna i również nadal aktywna.
Sonda: Czy wiek emerytalny powinien zostać podwyższony?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?