Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści z Grójca na trasie do Dubrownika w Chorwacji. Zobacz meldunki z trasy i zdjęcia

Piotr Stańczak
Piotr Stańczak
Rowerzyści z Grójca w poniedziałek 2 maja zameldowali się w Czechach. Pamiętali o Dniu Flagi Rzeczpospolitej Polskiej.
Rowerzyści z Grójca w poniedziałek 2 maja zameldowali się w Czechach. Pamiętali o Dniu Flagi Rzeczpospolitej Polskiej. Facebook/Stowarzyszenie WGR Rowerowy Grójec
Sześciu reprezentantów Stowarzyszenia WGR Rowerowy Grójec podróżuje do Dubrownika w Chorwacji. Za nimi już trzy dni eskapady. Jak sobie radzą?

Do Dubrownika podróżują: prezes Stowarzyszenia WGR Rowerowy Grójec Dariusz Prykiel oraz Rafał Nasiłowski, Artur Łaski, Jakub Karłowicz, Dariusz Szczuciński, Dariusz Tyszewski. Na trasę wyruszyli z Grójca w sobotę 30 kwietnia. Wyprawa ma potrwać dwa tygodnie, nasi cykliści do pokonania mają w sumie około 1800 kilometrów. O tej eskapadzie pisaliśmy już kilka dni temu, w tekście poniżej:

W niedzielę i poniedziałek 1-2 maja grójeccy rowerzyści przemierzyli południową Polskę i potem zameldowali się w Czechach.

W niedzielę wspominali: - Z Włoszczowy wyjechaliśmy o godzinie 9:00 po super śniadanku w #Villa Aromat. Około południa dotarliśmy do Zamku Pilcza, który znajduje się na Szlaku Orlich Gniazd, który mieliśmy okazję poznać w 2021r. Następnie zajechaliśmy do Pierogarni w Jaworznie na obiad a później przez Mysłowice, Bieruń do Pszczyny gdzie przez chwilę zagościliśmy na urokliwym rynku. tętniącym wieczornym życiem. Przyznam się że trochę mieszkańcom pozazdrościliśmy tej atmosfery. Z rynku już tylko kilkanaście kilometrów i byliśmy w Hotelu Pustelnik w miejscowości Mała Wisła nad Zbiornikiem Goczałkowickim - relacjonowała ekipa WGR na swoim profilu na Facebooku.

To z kolei fragment relacji z poniedziałku 2 maja. - Jest 21:20 dotarliśmy do miejsca noclegu cudem zdobytego. Grupa wygląda jak wygląda, nie bardzo skora do rozmów, tyle zjazdów i podjazdów nigdy w życiu nie przejechali swoimi autami. Nikt póki co nie chce rozmawiać o dniu czwartym. Dziś przejechaliśmy 152 km, z sumą przewyższeń 1492m, ale ze względu na trudność trasy był to z pewnością jeden z trudniejszych etapów. Kolacja też jest dziś ok; paracetamol, ketanol, voltaren max, sudokrem, końska maść, hm.... nie wyobrażałem sobie że można mieć tyle specyfików ze sobą. Śpimy w Czechach w miejscowości Zlin - relacjonował w poniedziałkowy wieczór Dariusz Prykiel, prezes grójeckiego stowarzyszenia.

We wtorek 3 maja podróżują dalej. Jak zapowiadali, przekroczą rzekę Dunaj i zameldują się już w Austrii. Tu spędzą noc i w dalszą podróż wyruszą w środę rano.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grojec.naszemiasto.pl Nasze Miasto