Dariusz Gwiazda wraz z Jarosławem Rupiewiczem, spotkał się z mieszkańcami, w związku z wszczętym postępowaniem administracyjnym w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia polegającego na "Montażu instalacji do odzysku odpadów-suszarni biomasy na terenie działki nr 74 obręb Kępina".
Wszyscy byli zgodni co do tego, że na terenie gminy nie jest nikomu potrzebna inwestycja, która może być uciążliwa dla środowiska i dla „czystego powietrza”. Mieszkańców zaproszono na spotkanie z inwestorem w miejscu planowanej działalności, aby zgłosić zastrzeżenia i obawy odnośnie "suszarni biomasy" i znacznego spadku jakości życia, nie tylko w sąsiedztwie planowanej inwestycji, ale i w całej gminie Grójec.
Spotkanie odbędzie się w Kępinie w środę 11 Grójca. Póki co Urząd Miejski musiał zgodnie z prawem wszcząć postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla budowy instalacji.
W Internecie pojawiło się mnóstwo wpisów zaniepokojonych mieszkańców obawiających się, że pod niegroźną nazwą instalacji może kryć się działalność, która dla mieszkańców może oznaczać fetor, skażenie środowiska i zagrożenie dla zdrowia.
Wszystkich w piśmie skierowanym do portalu Grójec24,net uspokaja zainteresowany inwestor tłumacząc, że nie chodzi o przetwarzanie odpadów komunalnych lub przemysłowych, ani żadnych innych związanych z przykrym zapachem, ale o innowacyjną, proekologiczną suszarnię wytłoków z jabłek z przeznaczeniem na cele paszowe.
Dodaje, że w sąsiedztwie planowanej inwestycji są zakłady przetwórstwa jabłek, których emisyjność jest znacznie większa niż w przypadku planowanej instalacji, a działalność nowego zakładu będzie się wiązała po prostu z zapachem suszonych jabłek.
Przeciwnicy zakładu nie składają jednak broni. - Nie chcemy tej inwestycji, zwłaszcza, że chodzi o tak zurbanizowany teren. Miałaby ona powstać na obrzeżach miasta. Nie mamy gdzie wybudować żłobka, przedszkola, brakuje nam terenów inwestycyjnych pod inwestycje publiczne – mówi Dariusz Gwiazda, burmistrz Grójca. Dodaje, że samorząd jest za innymi formami działalności tak blisko miasta.
- Gdyby to było jeszcze pięć kilometrów od miasta. Miasto chce się rozwijać w tamtym kierunku, ale dalej ograniczają nas sady. Niedługo w ogóle zabraknie nam terenów inwestycyjnych, a nowy inwestor chce wprowadzić działalność, która niesie pewne ryzyko. Mamy najmniejsze miasto w powiecie grójeckim jeśli chodzi o teren. Chcemy poszerzyć miasto, więc mielibyśmy przyszłości suszarnię biomasy w środku Grójca – mówi Dariusz Gwiazda.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?