Lodowisko ze sztucznie mrożoną taflą w Rymanowie-Zdroju to stosunkowo nowy obiekt. Oddano go do użytku dwa lata temu. W jego budowę gmina Rymanów zainwestowała 700 tysięcy złotych. To dotacja, którą samorząd otrzymał w ramach rządowej pomocy dla gmin górskich.
Lodowisko zlokalizowane w kompleksie rekreacyjnym przy ul. Zdrojowej stało się atrakcją, z której chętnie korzystają nie tylko mieszkańcy, uczniowie miejscowych i pobliskich szkół, ale także kuracjusze i osoby przyjeżdżające do uzdrowiska na zimowy wypoczynek.
Ślizgawka pod gołym niebem miała swój urok, ale były też wady.
- Warunki pogodowe miały duży wpływ na komfort korzystania z lodowiska. Przy wietrznej pogodzie i mocno padającym śniegu, a takie opady są u nas częste ze względu na specyficzny mikroklimat, nie było zbyt miło się ślizgać. Brak zadaszenia utrudniał też utrzymanie tafli, tak by była gładka i bezpieczna. Z kolei mocno przygrzewające nawet zimą słońce topiło lód. W ubiegłym sezonie mieliśmy też taką sytuację, że padał deszcz i pokrywa lodu zrobiła się zbyt gruba - tłumaczy Paweł Pelczar, dyrektor Gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Rymanowie, które zarządza lodowiskiem.
Jak dodaje, od początku były plany zamontowania dachu nad taflą, ale nie można było ich zrealizować od razu, ze względów finansowych. W tym roku uzdrowiskowa gmina zdecydowała o wyłożeniu pieniędzy z własnego budżetu.
- Przeznaczyliśmy na ten cel 370 tysięcy złotych - mówi Wojciech Farbaniec, burmistrz Rymanowa.
Tafla zostanie przykryta specjalnym namiotem, zamontowanym na stałe.
- Wymaga to uzyskania pozwolenia na budowę. Jesteśmy w trakcie procedury, dlatego otwarcie lodowiska nieco się opóźnia, jednak będzie ono dostępne przed świętami. Planujemy otwarcie na 18 grudnia - mówi Paweł Pelczar.
Gmina rozstrzygnęła już przetarg i wybrała firmę, która dostarczy i zamontuje zadaszenie.
- Musi spełniać określone wymogi dla najwyższej strefy wiatrowej, jaka jest w Rymanowie-Zdroju, i strefy śniegowej. Namiot będzie przytwierdzony do podłoża ciężkimi blokami betonowymi i umocowany kotwami, tak, by zapewnić bezpieczeństwo - wyjaśnia Paweł Pelczar.
Dzięki inwestycji wydłuży się sezon funkcjonowania lodowiska (będzie mogło działać dłużej, nawet do końca marca).
- A otworzyć w przyszłym roku będziemy mogli je już w listopadzie - zapowiada dyrektor GOSiR.
Jak dodaje, łatwiejsze będzie pielęgnowanie tafli, obniżą się też koszty jej mrożenia.
Ceny biletów jeszcze nie zostały ustalone. Jak zapowiada dyrektor, będą konkurencyjne w stosunku do lodowiska w Krośnie. Na miejscu działać będzie wypożyczalnia łyżew a ślizganie ma uprzyjemniać muzyka.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?