Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dominik Wojdalski z Grójca. Wygrał podwójną walkę z białaczką i wraca do formy. Wyznacza sobie cele na 2022 rok

Karolina Wiatrowska
Karolina Wiatrowska
Dominik wygrał z białaczką i wyznacza sobie nowe cele na 2022 rok
Dominik wygrał z białaczką i wyznacza sobie nowe cele na 2022 rok Facebook/Dominik Wojdalski
Jego historia jest niezwykła i mogłaby dać przykład niejednej zdrowej osobie. Jest dowodem, że można skutecznie walczyć z chorobą, można ją pokonać i realizować swoje marzenia.

Wygrał z białaczką

O Dominiku Wojdalskim pisaliśmy już wielokrotnie. „Wojdal” jak mówią przyjaciele, to młody 23 letni bramkarz GPSZ Głuchów, ale też trener małych zawodników w FCMundialito. Trzy lata temu pierwszy raz dowiedział się o białaczce. Udało się. Wygrał i wrócił do normalnego życia. Niestety jego radość trwała bardzo krótko. Zimą 2020 roku ponownie dowiedział się o chorobie. Tym razem białaczka wróciła z ogromną siłą. Nie było czasu. Szansą na wyleczenie była kuracja terapią Car-T Cell, w klinice w Poznaniu. Koszt 1,5 miliona złotych. Suma przekraczająca wszelkie możliwości Dominika i jego bliskich. Na facebooku powstała specjalna grupa „Armia Wojdala”. Zorganizowano imprezy, licytacje, zbiórki. Praca wielu wolontariuszy, szybko przyniosła efekty. Wczesną wiosną zebrano pieniądze i Dominik Wojdalski mógł rozpocząć wyjątkową kurację. W tego typu sytuacjach nie było pewności, czy się uda. Leczenie przyniosło niesamowite efekty. 3 maja Dominik Wojdalski pochwalił się, że wygrywa z białaczką 2:1, że wraca do domu. Potem jeszcze przeszedł szereg różnych badań, które musiały dać potwierdzenie, że „Wojdal” jest zdrowy.

Jestem czysty. Mamy to! Wygraliśmy to razem. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Aż łzy spływają na myśl, że to może być koniec koszmaru - pisał wówczas na swoim Facebooku.

Marzył, aby wrócić do sportu. W czerwcu 2021 roku rozpoczął treningi. Nie było łatwo po takiej chorobie, ale jego marzenie się spełniło.

Będzie boksował

Jak wygląda jego życie po leczeniu? - Moje życie wygląda teraz tak, że solidnie chce przepracować zimę, aby wrócić do pełni sił. Zacząłem trenować boks z najlepszym trenerem Kamilem Zajkowskim, który również mi pomaga w zajęciach na siłowni oraz rozpisał mi dietę, po której czuję się o wiele lepiej i dzięki jego treningom na siłowni oraz w boksie - za co jestem mu bardzo wdzięczny, że chciał wziąć mnie pod swoje "skrzydła" żeby ze mną trenować - mówi Dominik.

Z dnia na dzień czuje się coraz lepiej, wracam do pełni sił, do wydolności. Jeśli chodzi o chorobę, to na pewno dużo mnie nauczyła już po raz kolejny i również pokazała, że życie tak naprawdę jest jedno i nie ma nic cenniejszego od niego oraz że po prostu trzeba walczyć żeby to wygrać - przyznaje.

I dodaje.

- Od początku założyłem sobie, że wygram i walczyłem chociaż czasami brakło sił to ja nie poddawałem się. Cel w tym wszystkim był jeden - wygrać i zakończyć walkę raz na zawsze z tym "dziadem". Oczywiście nie udałoby się to bez tych wszystkich wspaniałych ludzi "Armi Wojdala" i pozostałym, za co jestem serdecznie wdzięczny i jeszcze raz bardzo dziękuję każdemu za każdą złotówkę oraz za wsparcie.

Od zakończenia terapii mija właśnie 9 miesięcy.

- Z dnia na dzień coraz mniej myślę o tej chorobie, wracam do pełni sił. Jestem szczęśliwy, że mogę tu być z bliskimi ludźmi i to jest chyba najlepsze, bo udało się pokonać chorobę po raz drugi. Na pewno na wiosnę chcę wrócić do piłki. Jak tylko zdrowie pozwoli pograć na boiskach, ale największym moim marzeniem jest to, żeby już nigdy nie wróciła choroba, żebym mógł żyć normalnie jak każdy zdrowy człowiek. Tego sobie życzę na ten rok i postawiłem sobie cel, że zadbam jeszcze bardziej o siebie i będę walczył do samego końca - zapowiada Dominik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grojec.naszemiasto.pl Nasze Miasto