Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa krajowej "siódemki" do Warszawy, krok bliżej do podpisania umowy na środkowy odcinek. Jaki jest postęp prac od Grójca do Tarczyna?

Izabela Kozakiewicz
Izabela Kozakiewicz
Budowa "siódemki" od Grójca do Tarczyna jest na finiszu. Teraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czeka na ostatnie formalności, żeby podpisać umowę na odcinek Tarczyn - Lesznowola. Wykonawca na wykonanie zadania będzie miał aż 2,5 roku.
Budowa "siódemki" od Grójca do Tarczyna jest na finiszu. Teraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad czeka na ostatnie formalności, żeby podpisać umowę na odcinek Tarczyn - Lesznowola. Wykonawca na wykonanie zadania będzie miał aż 2,5 roku. GDDiK Warszawa
Urząd zamówień publicznych nie ma zastrzeżeń do przetargu na budowę odcinka S7 od Tarczyna do Lesznowoli. Pozostały ostatnie formalności i będzie można podpisać umowę z wykonawcą, a później zacząć prace. Firma dostanie na nie 30 miesięcy. W czerwcu mają się z kolei zakończyć budowa odcinka od Grójca do Tarczyna.

Więcej ciekawych i ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej ECHODNIA.EU/RADOMSKIE

Ekspresowa trasa numer 7 jest budowana między obwodnicą Grójca a Warszawą, to w sumie 29 kilometrów trasy. Podzielono go na trzy odcinki: Grójec - Tarczyn, Tarczyn - Lesznowola i Lesznowola - Warszawa. Zgodnie z pierwotnymi założeniami S7 do stolicy powinna być już gotowa, ale nie wszystko poszło zgodnie z planem.

Kłopoty z wykonawcami

Pierwsze przetargi na budowę wszystkich odcinków były rozstrzygnięte kilka lat temu. Z wybranych wtedy wykonawców tylko jeden dokończy prace, to firma zajmująca się "siódemką" między Grójcem a Tarczynem. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad najpierw zerwała umowę z wykonawcą odcinka Lesznowola - Warszawa, bo nie wywiązywał się z zapisów umowy. Wybrano nowego, który kontynuuje budowę. W ubiegłym roku zerwano też kontrakt z przedsiębiorstwem, które miało wybudować trasę od Tarczyna do Lesznowoli, powód był ten sam, roboty ślimaczyły się przez wiele miesięcy.

Na początku kwietnia tego roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozstrzygnęła kolejny przetarg na budowę ekspresowej "siódemki" między Tarczynem a Lesznowolą. Wygrało Przedsiębiorstwo Usług Technicznych Intercor z Zawiercia. Prace mają kosztować około 510,5 miliona złotych.

Zanim jednak dojdzie do podpisania umowy postępowanie przetargowe kontrolował Urząd zamówień Publicznych. - Kontrola zakończyła się pozytywnym wynikiem - informuje Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie. - Pozostało jeszcze dopełnienie formalności związanych z przedstawieniem przez wykonawcę gwarancji należytego wykonania umowy. Po dostarczeniu tego dokumentu będziemy gotowi do podpisania umowy na kontynuację projektowania i budowę blisko 15-kilometrowego odcinka S7 pomiędzy Lesznowolą a Tarczynem - wyjaśnia Małgorzata Tarnowska.

30 miesięcy na prace

Zadaniem Przedsiębiorstwa Usług technicznych Intercor będzie kontynuacja projektowania nowej trasy, uzyskanie decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji, wybudowanie trasy, uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie oraz oddanie do użytku nowej drogi. Jak wcześniej informowano na wykonanie prac będzie 30 miesięcy.

Odcinek od węzła Lesznowola do węzła Tarczyn Północ o długości 14,8 kilometra będzie miał dwie jezdnie po dwa pasy ruchu z z rezerwą pod trzeci pas. Ekspresowa "siódemka" będzie poprowadzona nowym śladem, równolegle do starej trasy. Będzie budowanych 14 wiaduktów, trzy mosty i kładka dla pieszych.  

Od Grójca nową trasą

Do końca zbliżają się prace przy budowie S7 na "grójeckim" odcinku. Między Grójcem a Tarczynem została wybudowana dwupasmowa jezdnia równoległa do starej "siódemki", która została przebudowana do parametrów drogi ekspresowej. W sumie to 7,9 kilometra trasy. Wartość zadania to około 203,4 miliona złotych. Sama, dwupasmowa "siódemka" jest już gotowa. W kwietniu wymalowane zostało już też docelowe oznakowanie. Teraz drogowcy pracują na drogach dojazdowych i technicznych. Całość ma być gotowa w czerwcu.

Przypomnijmy, już od grudnia ubiegłego roku samochody jeżdżą nową "siódemką" od Grójca do Tarczyna. Ruch został dopuszczony warunkowo i wciąż obowiązuje jego czasowa organizacja. Są też ograniczenie prędkości do 80 kilometrów na godzinę. To się zmieni, kiedy będą wydane pozwolenia na użytkowanie nowej trasy. To jednak długotrwała procedura.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grojec.naszemiasto.pl Nasze Miasto